Ciekawostki,  Projektowanie ubioru

Patchwork – od konieczności po dzieło sztuki

źródło: Prichard Sue, Quilts 1700-2010 Hidden Histories, Untold Stories

Zaczęło się całkiem niewinnie. Potrzeba wygospodarowania miejsca w szafie zmusiła mnie do przejrzenia i segregacji wszystkich materiałów i próbek. Niektóre z nich mają spory staż w tej galerii, a inne zostały przywiezione z bardzo daleka. Zapewne nie jestem osamotniona w wyznawaniu poglądu „to się jeszcze przyda”. W ten sposób połowę szafy zajmują pudła wypełnione moją „kolekcją”.

Tak się złożyło, że szukałam inspiracji do odpowiedzi na zadanie semestralne. Polegało ono na stworzeniu własnego, autorskiego T-shirtu dla siebie. Tego wieczoru wszystko się zaczęło. Zainteresowałam się tematem patchworku, czyli techniką krawiecką polegającą na komponowaniu i zszywaniu różnorodnych, barwnie drukowanych lub zdobionych kawałków materiałów w jedną, dowolnie kolorystycznie złożoną w całość. Często wzbogacony haftem. Słowo to w języku angielskim oznacza „niejednolitą całość”[1]. Znalazłam wiele opracowań, opisów, porad, a także całą historię tej techniki. Powodem powstania patchworku wcale nie był koncept kreatywnego artysty a ekonomia. Źródła podają wiek XVIII jako początek kształtowania się tej metody w Wielkiej Brytanii. Drogie, trudno dostępne tkaniny były nieosiągalne dla najuboższych warstw społeczeństwa. Potrzeba zapewnienia ciepła domownikom sprawiła, że gromadzono wszelkie skrawki tkanin, pozostałych z szycia odzieży, w celu stworzenia z nich kołder. Patchworkowe wierzchy były przeszywane razem z owczą wełną (pikowanie – technika hafciarka polegająca na przeszyciu na wylot dwóch warstw tkaniny[2]). W wyniku rewolucji przemysłowej w latach późniejszych, drukowana bawełna była już masowo wytwarzana i bardziej dostępna. Z niezbędnego rzemiosła narodziła się nowa dziedzina sztuki.[3] Dzisiaj może stanowić sposób na problem rosnących odpadów odzieżych. Ponowne wykorzystanie surowców sprzyja działaniom na rzecz ochrony środowiska.

Patchwork 1730-50 r.
Źródło: http://collections.vam.ac.uk/item/O115514/bed-hangings-unknown/

Z upływem czasu rozwijało się wiele stylów. Od „szalonego” patchworku z czasów wiktoriańskich przez wzory pikowane na całej tkaninie, pochodzące z Walii, Durham i Northumberland, patchwork Seminolów, po styl amerykański. Każdy ze wzorów posiadał własną nazwę (np. „Chata z bali”/”Log cabin – www.boutis-patchwork.com/bloc_log-cabin.php).[4] Najczęściej używana jest technika mozaikowa tzn. zszywanie kawałków tkanin w jedną całość i podszywanie jej poszewką, albo naszywanie stykających się ze sobą elementów na tkaninę.[5]

Źródło: https://www.youtube.com/watch?v=V4SLkFr4fk4

Wszystkie elementy były zszywane ręcznie, dopiero później wraz z rozwojem przemysłu zaczęto używać maszyny do szycia. Wzory powstałe na bazie sześciokątów w Wielkiej Brytanii (1880) były bardzo popularne jeszcze przed wprowadzeniem do użytku maszyn. Oczywiście patchwork zszywany ręcznie miał dużo większą rangę w hierarchii. Obecnie istnieje wiele sklepów, w których można zakupić gotowe kompozycje tkanin oraz akcesoria pomocne w tworzeniu. W Wielkiej Brytanii działają dwie ogólnokrajowe organizacje patchworkowe i wydawane są magazyny poświęcone tej sztuce.[6]

Istnienie wiele wytycznych. Na przykład zaleca się ustawić długość ściegu 2,5 mm, aszwy zszywać na 6 mm (w sprzedaży są dostępne specjalne stopki do maszyn dostosowane do szycia patchworku), łączyć surowce o podobnej gramaturze, gęstości. Jednakże moim ulubionym cytatem jest: „Nie ma żadnych, niepodważalnych reguł dotyczących materiału, jaki można użyć na patchwork, należy więc kierować się wyobraźnią.”[7] Możemy poznać technikę, sposoby wykończenia, ale tylko od naszej kreatywności zależy w jaki sposób wykorzystamy wiedzę i umiejętności. Przykład? Na pierwszych stronach poradnika przedstawiono patchwork maszynowy „z kwadratów”. Metoda ta polega na przeszywaniu razem trójkątnych kawałków tkaniny przed ich pocięciem, jest bardzo szybkim i dokładnym sposobem wykonania trzech typów wzorów. Już te trzy, podstawowe wzory otwierają wiele możliwości.

Schemat kwadratów

Przykład zastosowania
Źródło:  Ealovega Tina, Patchwork – 40 inspirujących projektów, Elipsa, Warszawa 1997

Nie przestałam jednak na tym. Drążyłam temat dalej i tak znalazłam stronę internetową poświęconą patchworkowi francuskiemu. W galerii zdjęć znalazłam tyle niekonwencjonalnych pomysłów, że w dalszym ciągu pozostaje pod ich wrażeniem.

 Żródło: www.francepatchwork.com

W artykule przytaczam tylko kilka przykładów. Zachęcam do odwiedzenia strony www.francepatchwork.com/patchwork/galerie-photos. Wspaniałe dzieła sztuki. Zaczęłam wyszukiwać również przykładów wykorzystania patchworku w ubiorze. Oto kilka z nich.

Przykłady zastosowania patchworku w ubiorze

Hubert Givenchy (1951)
Źródło: http://collections.vam.ac.uk/item/O108078/harlequin-fancy-dress-costume-hubert-de-givenchy/

Adolfo(1967)
Źródło: http://collections.vam.ac.uk/item/O140137/evening-ensemble-adolfo/

Digby Morton (1950-1957)
Źródło: http://collections.vam.ac.uk/item/O1302351/waistcoat-digby-morton/

Dolce & Gabbana (1993)
Źródło: http://collections.vam.ac.uk/item/O164823/trouser-suit-dolce-gabbana/

Yiannakou, Andrew (1960)
Źródło: http://collections.vam.ac.uk/item/O198818/jeans-yiannakou-andrew/

Marian Clayden (1980)
Źródło: http://collections.vam.ac.uk/item/O366013/florentine-dress-marian-clayden/

Z racji na konieczność zachowania charakteru T-shirtu, w swoim projekcie wykorzystałam dzianiny. Skompletowałam własny zestaw materiałów, w kolorach mi bliskich. Przygotowałam szablony w kształcie powiększających się półkoli. Ze względu na wymagający wzór, wykorzystałam metodę zszywania na podkładzie (wzór przed zszyciem układa się na papierze lub materiale). Kilkakrotnie w opracowaniach spotkałam się z informacją o dostępności kleju w spreju do tkanin. Ja jednak wykorzystałam elastyczną flizelinę dedykowaną dla wyrobów z dzianiny. Flizelina to rodzaj włókniny, pokrytej z jednej strony klejem. Na niej ułożyłam wycięte wg szablonów elementy. Przy pomocy żelazka naprasowałam je na podkład. Tak powstał długi pas nowego materiału. Starą koszulkę rozprułam, zostawiłam tylko jej górną część (podkrój szyi i rękawy). Podzieliłam swój uprzednio przygotowany surowiec i również dzięki flizelinie połączyłam z przodem i tyłem koszulki. Dopiero po tym etapie zaczęłam zszywać ze sobą krawędzie elementów. Zastosowałam metodę pikowania. Użyłam ściegu zygzakowego o dużej gęstości. W ten sposób trwale połączyłam elementy ze sobą.

Choć do poziomu wielkich mistrzów jeszcze daleka droga to jak na pierwszy raz wyszło całkiem nieźle. Sami oceńcie.

Z pewnością to dopiero początek tej przygody i sądzę, że temat jeszcze powróci. A może ktoś z Was również został zauroczony tą techniką i chciałby podzielić się swoimi dziełami?

Pozdrawiam MJ


[1] Michałowska Marta, Leksykon włókiennictwa, Krajowy Ośrodek Badań i Dokumentacji zabytków, Warszawa 2006, s.280
[2] Ibidem., s.287
[3] Ealovega Tina, Patchwork – 40 inspirujących projektów, Elipsa, Warszawa 1997, s.6
[4] Ibidem.
[5] Michałowska Marta, Leksykon…op.cit., s.280
[6] Ealovega Tina, Patchwork…op.cit., s.8
[7] Ibidem, s.8

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *